![]() |
Dzieło Magdaleny Katy - Eko Miś |
Znowu mnie trochę nie było. Miałam podrzucać Wam pomysły na świąteczne eko prezenty i na dwóch wpisach się skończyło. Ech, trochę to wykrakałam nawet. Po prostu życie w realu wciągnęło mnie za bardzo. Nie do końca w taki sposób jak lubię, ale to w końcu życie. Wszystko mu wolno. Nie pomyślcie jednak, że narzekam! Wręcz przeciwnie. Jeśli ktoś by mnie poprosił mogłabym nawet dać afirmacji życia wyraz w projekcie Pharella Williama, ale że nie zgłosili się do mnie na swoją reprezentantkę wybieram dziewczynę, która o 6:12 AM idzie do pracy. Prawie jak ja, gdy rano lecę z laptopem w czapie, rękawicach i pudłami z jedzeniem...
![]() |
https://www.facebook.com/ekomisie |
Do wpisu zainspirowała mnie moja koleżanka Magda, która tworzy filcowe dzieła, jak ta rodzina powyżej. O Magdzie wspominałam Wam kiedyś tu - podczas tygodnia No Impact. A wczoraj rozmowę z Magdą opublikował portal Na temat tu:
Polecam Wam serdecznie tę rozmowę. Magda swoje cuda, które najchętniej by się zjadło (są zbyt delikatne, aby je tulić) robi z syntetycznej czesanki. Prawda, że brzmi nieekologicznie? Jeśli czujecie zgrzyt odsyłam Was do rozmowy, bo u siebie nie chcę psuć Wam suspensu.
Dodam tylko, że zasady Magdy mnie przekonują. Lubię ortodoksów, choćby dlatego, że paradoksalnie oni najbardziej muszą mierzyć się z oskarżeniami o hipokryzję.
O Magdzie i jej rodzinie napiszę jeszcze kiedyś, bo to ciekawa komórka społeczna. Tymczasem zostawiam Wam z tymi zdjęciami i ich niedosytem.
A jeśli bylibyście zainteresowani zamówieniem czegoś specjalnego na prezent dla kogoś zapraszam na stronę na Facebooku, przez którą możecie skontaktować się z Magdą i obejrzeć inne potwory.
Ja bym chciała takiego potwora mieć w swoim piórniku.
![]() |
https://www.facebook.com/ekomisie |
![]() |
https://www.facebook.com/ekomisie |
![]() |
https://www.facebook.com/ekomisie |
Misie są cudne ale przyznam szczerze,że eko kojarzy mi się jednak z czyms naturalnym a misie wykonane są z syntetycznej czesanki.Z całym szacunkiem dla wykonawczyni ale mnie w szkole (uczęszczałam do Ochrony Środowiska) uczono,że eko to coś co nie zaśmieca ekosystemu i nie rozkłada się przez -naście - dziesiąt lat.To taka moja mała dygresja.
OdpowiedzUsuńPomysł i misie bardzo mi się podobają
Pozdrawiam
Endżi, rozumiem Cię doskonale. Też tak mam. Rozumiem też Magdę, która jest wierna swoim ideom, które wyznaje. Każdy PRZEMYSŁ hodowlany (w tym "wełniany") traktuje zwierzęta przedmiotowo i brutalnie i Magda temu się sprzeciwia na poziomie talerza, kosmetyków czy ubrań właśnie.
UsuńZgadzamy się w każdym razie co do tego, że miśki są cudne :-)
Pozdrawiam serdecznie!
No własnie,jeżeli chodzi o ten aspekt to też jestem jak najbardziej za :) tylko jak wspomniałam wyżej naszła mnie taka mała dygresja a propo samej nazwy eko
UsuńŚliczne misiaczki,wróż duży sukces :)
Pozdrawiam