poniedziałek, 30 września 2013

O szmatach, c.d.



   Dzisiaj kontynuuję wczorajszy temat. Bo wczoraj było histerycznie jak to określił Pio, a dziś czas na działanie. Jakiekolwiek, ale działanie. 
   Można oczywiście oskarżać moje krokodyle łzy o hipokryzję i wyliczać listę rzeczy, które pewnie posiadam, a które bazują tak samo na wyzysku. Można, ale w ten sposób licytując się zarzutami nic nie osiągniemy. A coś robić trzeba, choćby był to mały głos sprzeciwu.

   Jak wspominałam, nie planuję zakupów ciuchów marek LPP (Reserved, Mohito, Cropp, House, Promostars, SinSay). Nie tylko dlatego, że część z nich produkowana była w warunkach, zagrażających ludzkiemu zdrowiu i życiu, ale głównie dlatego, że LPP nie robi nic, aby tę sytuację zmienić. Póki co firma, nie przystąpiła do programu, do którego przystąpiły wielkie koncerny odzieżowe m.in. H&M, Inditex (czyli Zara, Bershka, Pull&Bear, Stradivarius, Massimo Dutti), Esprit, Tesco, Lidl, Marks & Spencer, które zobowiązały się m.in. finansować inspektorów pracy kontrolujących bezpieczeństwo w bangladeskich fabrykach. 

   Nie namawiam wcale do obrażania się na sieciówki. To wielkie koncerny o gigantycznym kapitale, które są w stanie zmieniać globalne zasady gry. Bardziej ufałabym im, niż rządom rozwijających się państw, w których produkują. Bo tam, gdzie jest bieda jest i wielka korupcja na szczeblu państwowym. Wierzę, że korporacje lepiej mogą zadbać o poprawę warunków pracowników niż krajowi urzędnicy. Warunek jest jednak taki, że MUSIMY TEGO OD KORPORACJI ŻĄDAĆ!
   To my, konsumenci wybieramy daną firmę a nie ona nas. Jeśli wszyscy konsumenci zażadaliby nagle, aby ciuchy H&M szyto tylko przy muzyce poważnej, bo inaczej przestaniemy kupować ich produkty na całym świecie, wszędzie sączyłby się w fabrykach Bach i Chopin, nawet jeśli nie ma to najmniejszego sensu. Korporacje zrobią to, na co zagłosują klienci. Dlatego głosujmy i naciskajmy na godne warunki pracy przy rzeczach, które robią. 
   Nie chcę nikomu odbierać pracy, chcę tylko aby pracował godnie. 
  
   Co można zrobić? 
   Bojkotować - też, ale głównie informować o swoim bojkocie i jego powodach daną firmę.

   Na poziomie lokalnym można napisać do LPP maila z zapytaniem, czy firma "zbadała już możliwości" (a bada je od maja) przystąpienia do porozumienia dotyczącego ochrony przeciwpożarowej oraz bezpieczeństwa budynków w Bangladeszu? Można zapytać, co robią w sprawie poprawy, czy znają warunki pracy w innych fabrykach, które dla nich szyją? Formularz kontatkowy znajdziecie na stronie producenta.Wszystko zajmie Wam ze 3 minuty. Ja napisałam. Odpowiedzi póki co nie otrzymałam, ale może mają standard urzędowy 30 dni na odpowiedź..?

   Możecie też podpisać petycję organizacji Clean Clothes Polska w sprawie poprawy warunków pracy
http://cleanclothes.pl/petycja37_godna_placa_dla_wszystkich_.html, śledzić ich profil na FB, udostępniać apele, nagłaśniać, podnosić świadomość konsumencką.

    Możecie też oczywiście nie robić nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz